broszki,
Śmiechem żartem, ale przez te 5 tygodni powstało kilka całkiem ciekawych projektów sutaszowych. Jak dotąd złapałam tylko chwilkę aby zrobić dwie broszki. Jedna dla sąsiadki z ławki, na kursie, ma wspomóc zgranie kolorów. Te maleństwo prezentuje się następująco:
Druga to ekspansja jasnych kolorków z połączeniem szklistej zieleni. To prezent od Kogoś dla Kogoś :):) Dla Kogo dokładnie nie wiem, ale wiem od Kogo :) Liczę, że się spodoba :)
Broszkowo
Tęsknie za czasem... na prawdę. Czas to coś niesamowicie cennego. Niestety ciągłe przesiadywanie na kursie uniemożliwia działanie...a szkoda. No nic trzeba sobie jakoś radzić, więc, żeby odnieść jakikolwiek pożytek z kursu księgowości, który nie uczy niczego pożytecznego o księgowości, uruchamiam papier, kredki i wyobraźnię.Śmiechem żartem, ale przez te 5 tygodni powstało kilka całkiem ciekawych projektów sutaszowych. Jak dotąd złapałam tylko chwilkę aby zrobić dwie broszki. Jedna dla sąsiadki z ławki, na kursie, ma wspomóc zgranie kolorów. Te maleństwo prezentuje się następująco:
Druga to ekspansja jasnych kolorków z połączeniem szklistej zieleni. To prezent od Kogoś dla Kogoś :):) Dla Kogo dokładnie nie wiem, ale wiem od Kogo :) Liczę, że się spodoba :)
0 komentarze: