biel,
Z potrzeby serca :)
Nigdy chyba tak nie chorowałam jak na przełomie tego roku. Okres mojej fizycznej niemożności przyczynił się do powstania w mojej głowie mnóstwa pomysłów, niestety nie miałam na tyle siły by je zrealizować. Nie mniej jednak jak tylko poczułam się lepiej to posutaszowałam sobie troszkę, i od razu przyznaje się broszki to moje zamiłowanie:)
Ta powstała z myślą o konkretnej osobie. Bez szaleństw, mieszania kolorów, z symetrią a jednocześnie jej brakiem. Tak o to prezentuje się moja broszka (niestety zimowo deszczowa aura, nie dostarcza wiele dobrego światła więc zrobiłam tylko jedno dobre zdjęcie, a drugie względnie dobre).
0 komentarze: